Zdrada

Czy wybaczyłabyś zdradę ukochanej osoby? Jaka byłaby twoja reakcja? Jak byś się zachowała/ł gdybyś się dowiedziała/ł,że właśnie partner/ka postąpiła wbrew wcześniejszym przyrzeczeniom ? i to niby miałby być jednorazowy wyskok?

Napewno bym to bardzo przezyła ale bym nie wybaczyła. Jak raz to zrobi i mu się upiecze to zrobi jeszcze raz. Nie miałabym zaufania do człowieka.

Nie toleruję zdrad i koniec

Nie potrafiłbym wybaczyć i już mimo, że napewno bym cierpiał.

Ja bym nie wybaczyła. Ale tak się mówi jeśli sie nie było w danej sytuacji.

Ja zdrad nie wybaczam i nikomu nie radze wybaczać. Kto raz zdradził będzie to dalej robił

Tak to jest. Nic dodać nic ująć Tylko nie wybaczać.

to jest trudne pytanie...bo jak się kogoś kocha to jest nadzieja,że tego nie popełni drugi raz. I jeśli to był naprawdę jednorazowy nic nie znaczący skok w bok to warto dać drugą szansę. Ale się mówi - kobieta może wybaczyć, ale nigdy nie zapomni...

Ja zdrady nie potrafiłabym wybaczyć... Za bardzo siebie cenię, żeby potrafić wybaczyć takie upokorzenie. Dla mnie nie ma wybaczenia, wolę być sama niż z kimś kto mnie zdradził

Wysłany: Nie 19:37, 08 Mar 2015

Nie wybaczyłabym. Wybaczając taką krzywdę dajemy przyzwolenie na to, by partner traktował nas jak szmatę.

Wysłany: Śro 11:49, 11 Mar 2015

Ja bym w życiu nie wybaczyła zdrady. Wiem że ludzie to wybaczają, ale ja bym nie potrafiła, ponieważ zdrada za bardzo by mnie bolała i nie potrafiłabym znieść tego bólu

Wysłany: Śro 0:19, 25 Mar 2015

też bym nie wybaczył. Jestem zbyt fajny:D

Czegoś takiego nie można i nie powinno się wybaczać. Zdrada wszystko przekreśla i nie ma już powrotu do tego co było wcześniej. Już nie ma sensu układać wspólnego życia, bo to i tak nie przetrwa.

nawet jak ktoś teoretycznie potrafi wybaczyć to potem zawsze gdzies to w nim siedzi i ma żal, a to przeszkadza

Tylko po co wybaczać. Jak ktoś już to zrobił, to zrobi to kolejny raz.