Co na zmniejszenie apetytu?

ostatnio dopada mnie jakiś wilczy apetyt, mam wrażenie, że mój żołądek jest bez dna:/ boję się że przytyje, jem dużo więcej niż zazwyczaj, na razie mam 1 kilogram plus, ale boję się że będzie więcej... Myślicie, że łykanie naturalnego błonnika pomoże? podobno działa także pozytywnie na poziom cholesterolu z którym mam problemy... jeśli tak to jaki możecie polecić, owsiany, może jabłkowy?

Słyszałam, że spożywanie błonnika ma dużo zalet, bo polepsza też pracę jelit, wpływa na zaparcia, skuteczność poprawy całego orgaznimu no i samopoczucie. Chyba najlepszy błonnik jest naturalny, zażywany w postaci suszonych owoców, warzyw, otręb.

ja próbowałam jeść taki w granulkach, bo wiadomo- zmniejsza apetyt, poprawia pracę jelit... niestety dla mnie jedt ohydny i nie daję rady go jeść. Wolałabym łykać jakieś tabletki, szczerze mówiąc.

Myślę, że błonnik to dobry pomysł, ponieważ, po spożyciu wchłania wodę i pęcznieje. Wypełniając żołądek i zmniejszając poczucie głodu, dzięki czemu zapobiega tyciu oraz pomaga w ustabilizowaniu poziomu cukru we krwi.

ale to wszystko jedno, jaki błonnik? jest jakaś różnica? jak chcę kupić tabletki, to co- w aptece? mama kupiła mi spodnie wranglera i wszystko byłoby cudnie, gdyby nie to, że kupiła rozmiar mniejsze. niby się mieszczę, ale strach wyjść na ulicę, 2-3 kilo mniej i byłoby ok. a spodnie są super, bo wreszcie są odpowiedniej długości.

Błonnik w zasadzie nie powoduje chudniecia tylko pozytywnie działa na pracę jelit. To trochę działa jak szpachelka w jelitach, usuwa odpadki. Błonnik powinniśmy jest codziennie, dodawać do płatków z mlekiem, czy innych potraw, jeżeli smak nie odpowiada. Chociaż jabłkowy z Gala jest smaczny. Ja sobie tak jem normalnie, jak pestki dyni Very Happy

Wilga a gdzie się kupuje taki, co Ty jesz? i działa na Ciebie? Myślę, że jak się człowiek wewnętrznie oczyści, to też będzie mniej ważył, poza tym, że będzie zdrowszy, prawda?? Wink

moze i bedzie chudszy. nie wiem, bo pod tym kątem nie badałam błonnika. Ten z Gala można kupic w sklepach ze zdrową żywnością, przede wszystkim w aptekach, w internecie, allegro.

dzięki, na początek spróbuję u siebie w aptece, mam takie fajne panie, które mi sprowadzają różne rzeczy, jeśli nie ma ich na stanie. tak mi na przykład sprowadziły kremy firmy Himalaya. Ja lubię produkty oparte na bazie naturalnych składników, widzę, że produkty Gal też takie są, może sięgnę po więcej rzeczy z ich oferty Smile

zakupiłam sobie w sobotę jabłkowy, no i zobaczymy, na pewno mi nie zaszkodzi, a mam nadzieje, że pomoże Smile

kupiłam z firmy Gal jak mi poleciłyście.

a wiecie co znalazłam na profilu Kobieta.pl na facebooku można było wygrać ich produkty (znaczy Gal) , może jeszcze będą takie konkursy Smile

A ja na Twoim miejscu raczej doradziłabym się lekarza.On da Tobie najlepszą radę,co do spożywania jakichkolwiek specyfików.A najlepiej jeść 5 x dziennie w małych ilościach,a w międzyczasie przegryzać jabłkiem lub surową marchewką.A jeśli w sumie chodzi o błonnik,jest coś takiego jak Błonnik witalny w saszetkach pomaga zrzucić zbędne kilogramy,gdyż wchłania wodę dzięki czemu pęczniejąc wypełnia żołądek-obniża faktycznie cholesterol i wspomaga odchudzanie.Na temat błonnika możesz także uzyskać informacje wpisując w Google - błonnik-,dowiesz się wszystkiego.

na facebooku pojawił się nowy konkurs Gala, chyba mają sporo produktów do rozdania Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

no właśnie na zmniejszenie apetytu bardzo dobrze działają produkty bogate w błonnik, takie jak [link widoczny dla zalogowanych] . Duża ilość płynów także pomaga

Po wypiciu dużej ilości płynów raczej bardziej chce się jeść, ale to jest wskazane, nawet do 3 litrów dziennie wody mineralnej nie gazowanej. A wilczy apetyt może też być spowodowany czymś innym, dlatego też najlepsza byłaby konsultacja lekarska, jak wcześniej wspomniałam. Też jadłabym bez przerwy, a przez takie postępowanie rozszamy tylko swój żołądek, dlatego ciągle byśmy wrzucali jadło do niego. Sam błonnik nie jest zły, ale fachowa pomoc jeszcze lepsza. Pa. :)Pozdrawiam i nie ma co się martwić na zapas, z pewnością znajdzie się jakaś rada.Powodzenia.