zakazany lek w Polsce

Nieznajomość tematu powoduje u nas zazwyczaj mądrość w wypowiadaniu się.
Kilka lat temu był dobry lek na choroby związane z krążeniem - Detralex. Potem w Polsce przestał istnieć i trzeba było po niego jeździć na Słowację. Zastąpiono go kiepską jakościowo Diosminą. Dziś w Aptece kupiłam ponoć rewelacyjny lek Cyclo4dios Kosztuje połowę ceny Detralexu i jest w całości polski. Może jednak tam w ministrach wiedzą co robią ....

Jeśli jest naprawdę taki dobry to może coś tam wiedzą Wink

moze i tak, dobrze by to o nich świadczyło, choć raz

Na pewno wiedzą. Wydaje mi się, ze akurat ekspertów od leków mamy dobrych.

właśnie nie wiem, czy na tym najwyższym szczeblu.

takich leków jest cała lista, nie jest on jednyny

Początkujący Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 175 Przeczytał: 0 tematów

Jest cała lista leków wycofanych z obiegu, leki dla osób z zaburzeniami psychicznymi tez są często wycofywane. Najpierw trujemy się jakimś świństwem, a potem okazuje się że to szkodliwe. Koleżanka tak miała - i do kogo pójśc na skargę?

Z lekami różnie to bywa. Są, potem je wycofują, zastępują, albo wymyślają nowe, czasem wychodzi z tego coś lepszego, częściej niestety jest to na niekorzyść pacjentów.

Czyli czasami jednak można im zaufać Smile

Początkujący Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 175 Przeczytał: 0 tematów

Takie "manipulowanie" lekami potrafi wytrącić z równowagi. koleżanka nie znalazła jeszcze leku zastępczego - nie może przez to normalnie funkcjonować.

Bez sensu, polskie prawo jest po prostu chore.

Za dużo regulacji na rynku leków... a wszystko odbija się na zdrowiu zwykłych ludzi.

W internecie zawsze można coś znaleźć.